Zaczynamy następną notkę ;)
Na początek pytanie Brada:
` Jeżeli moglibyście mieć pracę na jeden dzień, co to by było? `
Jak myślicie, jakie były odpowiedzi? Oczywiście praca w ekipie HoA! ;) Też bym chyba to wybrała ;P
Teraz zapodam Wam kilka gifów, o których już wgl zapomniałam, że je mam na kompie hehe :D:D
A teraz - radość aktorów na myśl rozpoczynającym się weekendzie:
` Dzień się kończy! Ahaha! I teraz zaczyna się weekend, wiecie co to znaczy??? NIC! Nie muszę nic robić! `
` Obiad ze wszystkimi. Czas na luz po długim tygodniu `
A tak na marginesie. Ostatnio na historii mieliśmy wierzenia starożytnych Egipcjan. I rozmawialiśmy o Anubisie, który jest bogiem mumifikacji, o Horusie, który jest patronem wszystkich władców i o grobowcu Tutanchamona i klątwie :D Skoro już o tym mówię, wkleję Wam tutaj pracę, która przybliży Wam info o tej klątwie xD
KLĄTWA FARAONA
Grób młodego władcy, który zmarł w wieku zaledwie 18 lat, zawierał niezmierzone skarby. Wartość znaleziska była ogromna, lecz jeszcze ważniejsze było jego znaczenie dla nauki. Na całym świecie śledzono z zapartym tchem, podczas których z pietyzmem i największą ostrożnością opróżniano grobowiec faraona z przedmiotów mających służyć faraonowi w jego pozaziemskiemu życiu. Grób Tutenchamona stał się sławny również z innego powodu. Zaraz po jego odkryciu, w kwietniu 1923 r zmarł lord Carnarvon. Pojawiły się głosy mówiące o "o karze, która spotka świętokradce''. Wkrótce prasa na całym świecie zaczeła donosić o tajemniczych zgonach osób związanych ze znaleziskiem. Tak zrodził się mit o "klątwie faraona''.
"Dreszcz grozy przechodził przez Anglie..." -od takich słów rozpoczynała się wiadomość o śmierci znanego epitologa, Archibalda Douglasa Reida, który miał rzekomo umrzeć w chwili gdy prześwietał mumię promieniami Roentgena. Inne objęte "klątw'' osoby umierały na tajemnicze egzotyczne choroby, od ukąszenia skorpiona, bądź wyskakując przez okno w oprzypływie szału. Podobno jedna z rozszyfrowanych grobowych inskrypcji miała brzmieć: "Śmierć na prędkich skrzydłach dosięgnie tego kto zakłóci spokój faraona". Przez kilka lat w dramatycznych depeszach agencyjnych i artykułach prasowych informowano o kolejnych, nie wytłumaczonych z pozoru zgonach.
Styl doniesień był nieodmiennie sensacyjny: "W dniu dzisiejszym siedemdziesięcioośmoletni lord Wesbury wyskoczył przez okno swego położonego na siódmym piętrzez miszkania, ponosząc śmierć na miejscu. Syn lorda Westbury, który swego czasu jako sekretarz archeologa Cartera brał udział w odkopaniu grobu Tutenchamona, w listopadzie ubiegłego roku znaleziono martwego w jego mieszkaniu, chociaż poprzedniego wieczora, udając się na spoczynek, był najzupełniej zdrów. Dokładniej przyczyn śmierci nie udało się ustalić''. Na początku lat trzydziestych spośród osób uczestniczących w odkryciu grobu Tutanchamona już tylko Howard Carter został przy życiu. Lecz to właśnie pozwoliło ostatecznie rozwiać mit o "klątwie faraona''. Stwierdzono, że żaden logiczny związek nie łączy tajemniczych zgonów i odkryć w Dolinie Królów. Odrzucono szeroko rozpowszechnione pogłoski o zabójczych bakteriach czy śmiercionośnych grzybkach, wykrytych jakoby w grobowcu. Okazało się również, że Egipcjanie nie mieli zwyczaju rzucania uroków i klątw i żadna z odzytanych inskrypcji nie zawierała podobnych treści. Nieodrzeczna teoria miała jednak jeszcze przez długie lata swoich zagorzałych zwolenników.
A Wy jak myślicie, czy "klątwa Tutanchamona" istnieje? Odpowiedzi, jak zawsze, w komentarzu :)
Na dzisiaj to wszystko. Do zobaczenia do następnej notki! :) siieemczii .;)